Jak pandemia wpłynęła na naszą branżę, jakie problemy, a jakie korzyści przyniesie przyszłość? Co się zmieni w projektowaniu światła i w oświetleniu?
Z całą pewnością pandemia, z którą konfrontujemy się do dziś przewartościowała nasz świat.
Impakt, który uderzył w sektor budowlany, a co za tym idzie oświetleniowy był kolosalny. Z jednej strony trzęsienie ziemi w łańcuchach dostaw, w dostępnościach oraz możliwościach produkcyjnych w fabrykach, borykających się z niedoborami kadrowymi, z drugiej strony widmo kryzysu i niepewności, które nie sprzyjają inwestycjom – zwłaszcza komercyjnym. Świat na chwile wstrzymał oddech i zamarł w nerwowym oczekiwaniu. Jednak już chwile później skupiliśmy się na szukaniu rozwiązań jak zapewnić odpowiednią jakość w nowych standardach pracy i życia.
Po roku od wybuchu pandemii można śmiało powiedzieć, że Social Distancing odbił się w każdym aspekcie naszych poczynań.
Jak to zmieniło nasze podejście do urządzania wnętrz. Znacznie, bo jednym z najważniejszych czynników, mających wpływ na projektowanie, jest styl życia. Świat się zmienia. Zmienia się też podejście do budownictwa i projektowania.
Sektory, które ucierpiały najbardziej czyli turystyka, rozrywka, restauracje szukają sposobu jak się przekształcić tak aby z jednej strony zachować dochodowość jednocześnie zapewniając klientom nie tylko poczucie komfortu, ale bezpieczeństwa z naciskiem na bezpieczeństwo zdrowotne.
Większość projektów hotelowych i wszystkie restauracyjne, które zostały zawieszone powoli wracają do realizacji. Wielu inwestorów decyduje się na wprowadzanie zmian.
Do niedawna hotele rosły jak grzyby po deszczach zagospodarowując każdą wolną kamienicę.
Dziś trend się odwraca i hotelarze na świecie przekształcają swoje budynki we wnętrza mieszkalne. Najszybciej ten pomysł wprowadzili amerykanie, hotele poprzekształcano także w Izraelu. Polska również nie pozostała w tyle, czego przykładem jest bydgoski hotel Brda.
To co świetnie rozwijało się przed pandemią to apartamenty wakacyjne i hotelowe. Miejsca gdzie jesteśmy bardziej niezależni i mamy większą swobodę od dawna cieszyły się zainteresowaniem. Patrząc na to co w czasie minionych wakacji wynajmowało się najlepiej, można mieć nadzieje, że tego typu inwestycje będą bardzo pożądaną alternatywą dla tradycyjnego hotelarstwa. Tradycyjne hotelarstwo musi natomiast tak przeprojektować swoje wnętrza. W częściach wspólnych najistotniejszą korzyścią stanie się możliwość szybkiej adaptacji. Kluczowe będą wszelkie rozwiązania mobilne jak meble oraz elementy dzielące przestrzeń. Z pewnością większy nacisk będzie kładziony na aktywności realizowane w ramach pokoi. Wydzielenie w nich niewielkiego miejsca do kameralnych spotkań pozwoli uniknąć kumulacji gości w jednej lokalizacji. Zarówno w strefach publicznych, jak i pokojach najważniejsza będzie multifunkcjonalność. Nowe i nowoczesne hotele powinny oferować nam większe przestrzenie, w których łatwiej nam będzie być razem z zachowaniem odpowiedniego dystansu.
Całe nasze życie zarówno zawodowe, jak i prywatne przeniosło się do domów. Nasze prywatne wnętrza, w których spędziliśmy ostatni rok stały się naszym biurem, szkołą i miejscem ewentualnych spotkań towarzyskich.
Przeniesienie akcentu na funkcjonowanie w domu wymaga dostosowania. Przyzwyczailiśmy się do rozwiązań, które były dostępne i sprawdzały się w eleganckich biurowcach czy nowoczesnych szkołach. Teraz musimy przekształcić prywatne przestrzenie i spróbować przenieść do nich ergonomię sprawdzonych rozwiązań.
W projektach wnętrz jeszcze większą rolę pełni odpowiednio wydzielona przestrzeń. Bo mimo, że mamy nadzieje iż pandemia szybko się skończy wiele firm zobaczyło, jak efektywna może być praca zdalna. Wielu pracowników chce zachować możliwość pracy zdalnej. Potrzebujemy więc miejsca do pracy zawodowej. Ważne są też przestrzenie, które umożliwią spotkania prywatne organizowane w domach. Samowystarczalność w zakresie multimediów, wygodnych mebli czy domowego barku skłania nas do kupowania mebli i elementów wyposażenia, na które wcześniej niekoniecznie chcielibyśmy wydawać pieniądze. Nasze wnętrza stają się jaśniejsze, sterylniejsze, chętnie otaczamy się roślinami domowymi.
Uciekamy z miasta, kupujemy domy, które dają większe możliwości, aranżujemy patia. Szukamy kontaktu z naturą i jej bliskości omijając jednocześnie wielkie skupiska ludzi. Jeśli nawet wyjeżdżamy na wakacje, szukamy niezależnych apartamentów lub domów wakacyjnych na wyłączność bo zachowywanie social distancing daje nam poczucie większego bezpieczeństwa.
W ostatnim roku przekonaliśmy się, jak ciężko jest żyć w zamknięciu. Zrozumieliśmy, że człowiek ze zmniejszoną aktywnością ustępuje miejsca naturze, zwierzętom. Do miast zawitały sarny, dziki i inne zwierzęta. Doceniliśmy, to co było oczywiste i wydawało się, że zastany porządek świata nie ulegnie zmianom. Teraz mamy czas i możliwość pomyśleć o równowadze w środowisku i projektowaniu, a nie o dominacji.
Świat odchodzi od bezmyślnego konsumpcjonizmu na rzecz świadomego wyboru przedmiotów i usług, ze szczególnym uwzględnieniem naszego zdrowia oraz środowiska naturalnego. Szukamy miejsc bliskich naturze, wyróżniających się designem czy podejściem do obsługi klienta oraz jakością.